poniedziałek, 17 grudnia 2012

Coś na rozgrzewkę, bo zima trzyma!

Co jakiś czas postaram się przemycić dla Was jakiś dobry przepis. Tym razem coś na rozgrzanie! 
 
Zupa z dyni: 
1. Dynia, lub kawałek dyni (najlepiej ta mała, której nie obiera się za skórki) – kroimy w kostkę, zalewamy wodą i gotujemy, aż zrobi się miękka.
 
2. Jedna urodziwa, biała cebula – szklimy ją na oliwie z oliwek z dodatkiem masła. Koniecznie pod przykryciem, wtedy się nie pali. Na koniec dolewamy szklankę białego wina (choć nie jest to konieczne).
 
3. Pachnącą pięknie cebulę dodajemy do ugotowanej dyni. Dorzucamy kilka plastrów imbiru, papryczkę chilli, szczyptę soli, i gałkę muszkatołową (koniecznie!).

4. Wszystko miksujemy i gotowe... Złocisto-słoneczny, pachnący krem posypujemy pestkami dyni. Zapraszamy przyjaciół lub kogoś ukochanego.....

5. Wszystko razem przy dobrej muzyce zabiera nam 30 min. A potem na przykład idziemy do kina i już wcale nie jest nam zimno. Możemy też ulepić bałwana, ale koniecznie w dobrym towarzystwie.

PS.
Jest to przepis Dolores, która długo mieszkała w Parmie i jest wspaniałą kucharką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz